poniedziałek, 5 listopada 2012

przeprowadzka na www.hiszpania-portal.pl



Wpadłam jak śliwka w kompot w wir narastających niemiłosiernie obowiązków i pracy.
W kwestii gotowania nic się nie zmieniło – nadal robię to z szaloną radością i satysfakcją, a jednak blogowanie zostawiam dla innych…tą niewielką ilość czasu wolnego jaka pozostaje w codziennym pędzie wolę podarować mojemu zbuntowanemu dwulatkowi, czerpać hedonistyczne małe radości z picia znakomitego wina i raczenia się jazzem albo na przytulanie męża.

Dziękuję Wam za wspólną przygodę, odwiedziny i komentarze! Jesteście wspaniali!

Nie jest to jednak koniec definitywny mojego wirtualnego ‘życia’ a jedynie przeprowadzka…
Realizujemy wariacki pomysł zrodzony z pasji i miłości do wszystkiego co związane z hiszpańską kuchnią, kulturą, miastami, przyrodą…
Ci z Was, którzy również zachwyceni są ilością atrakcji Półwyspu Iberyjskiego znajdą tutaj coś dla siebie, a pasjonaci dobrego wina na pewno się nie zawiodą…
Zapraszam do lektury i odwiedzin powstającego niebawem sklepu internetowego



piątek, 2 listopada 2012

Piegusek cytrynowy




Ot, zwyczajny, a jednak razem z tym smakiem podróżuję w czasie do wspaniałego i beztroskiego dzieciństwa.

 
Składniki

Na ciasto:

½ szklanki suchego maku

½ szklanki mleka

20 dag miękkiego masła

1 szklanka cukru

3 duże jajka

1 cytryna (otarta z niej skórka i wyciśnięty sok)

2,5 szklanki mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

Syrop:

sok wyciśnięty z 1 cytryny

¼ szklanki wody

1/3 szklanki cukru

1 łyżka masła

 

Wykonanie:

Mak zalewamy mlekiem i odstawiamy na pół godziny.

Ucieramy masło z cukrem, wbijamy po jednym jajku, po każdym krótko miksując, a następnie dodajemy do masy sok i skórkę otartą z cytryny oraz mak z mlekiem.

Łączymy całość z mąką oraz proszkiem do pieczenia.

Masę przekładamy do wysmarowanej masłem tortownicy.

Pieczemy w tem. 200’C przez 50 minut.

Przygotowujemy sos: mieszamy wszystkie jego składniki w rondelku i podgrzewamy, aż cukier się rozpuści. Zwiększamy ogień i gotujemy jeszcze 2 minuty, aż sos nieco zgęstnieje.

Upieczone ciasto nakłuwamy na całej powierzchni patyczkiem do szaszłyków i polewamy je sosem.

Smacznego!

 

 

 

niedziela, 28 października 2012

Tiramisu

 
Tego przepisu po prostu nie mogło zabraknąć, choć zdaję sobie sprawę, że jest już tak powszechny, iż nie zdziwiłby fakt gdyby nawet pierwszoklasiści wiedzieli jak zrobić tiramisu.
Kiedy znudzi mi się klasyczna wersja, zamiast kawy do namaczania biszkoptów używam włoskiego likieru Limoncello, a do masy z mascarpone dodaję nieco skórki startej z limonki.
 
 
Składniki (dla 6 osób):
150 g podłużnych biszkoptów typu kocie języczki
 
250 g sera mascarpone
1/4 szklanki cukru
3 łyżki włoskiego likieru migdałowego amaretto
½ szklanki śmietanki kremówki
½ szklanki espresso w temperaturze pokojowej
2 jajka ekologiczne (osobno białka i żółtka)
szczypta soli
 
kakao do posypania
 
Wykonanie:
Żółtka miksujemy z cukrem na puszystą, białą masę.
Ubijamy śmietankę kremówkę.
Ubijamy białka z szczyptą soli.
Miksujemy ser mascarpone z masą z żółtek i cukru.
Dodajemy śmietankę kremówkę i znów miksujemy, aż składniki się połączą.
Masę mieszamy delikatnie z ubitym białkiem.
Łączymy espresso z likierem migdałowym i moczymy w nim biszkopty, którymi wykładamy naczynka (pucharki, szklanki lub kokilki).
Na biszkoptach układamy 2 łyżki masy mascarpone, po czym znów warstwę biszkoptów moczonych w kawie, i tak do wykończenia składników.
Tiramisu wkładamy na minimum 2 godziny do lodówki.
Przed podaniem posypujemy kakao.

niedziela, 7 października 2012

The Little Paris Kitchen

 

„The Little Paris Kitchen”

Rachel Khoo

 

To bezsprzecznie moja ulubiona książka kucharska (na razie do kupienia tylko w wersji angielskiej). Uwielbiam jej autorkę ponieważ mimo, że posiada kuchnię tak małą, że wyciągniętymi rękoma może dotknąć przeciwległych ścian, tworzy w niej cuda nie z tej ziemi, udowadniając tym samym, że przy odrobinie chęci wszędzie, niezależnie od warunków lokalowych można wspaniale gotować. Świeże spojrzenie na kuchnię francuską, barwne akwarele namalowane przez Rachel i cudowne zdjęcia tworzą piękną całość.

Przetestowałam już wiele jej przepisów i każdy był wyjątkowy (koniecznie spróbujcie sałatki z fig i kurzych wątróbek oraz muffinów Croque Madame).

A jak komuś jeszcze mało, na dokładkę może obejrzeć fantastyczny program zrealizowany przez Rachel Khoo dla BBC.


środa, 3 października 2012

Ciasto czekoladowe z whisky


 
 
Im bardziej czuję jesienną aurę, tym częściej lekkie owocowe ciasta zastępuję ciężkimi czekoladowymi pełnymi dobroczynnej serotoniny.

W tym znajdziecie wszystko czego potrzeba, żeby podnieść formę jesienią – rozgrzewającą whisky, pobudzającą kawę i dodającą energii czekoladę.

To zmodyfikowany przepis z magazynu Kuchnia (nr 11- 2009).

Polecam gorąco!

 

Składniki:

20 g masła + 1 łyżeczka do wysmarowania formy

1 szklanka kakao

1 szklanka mocnej kawy (espresso)

½ szklanki whisky

2 szklanki brązowego cukru

2 1/2 szklanki mąki pszennej

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

2 duże jajka

 

Wykonanie:

Na małym ogniu podgrzewamy masło, whisky, cukier i kakao, mieszamy co jakiś czas.

Przelewamy mieszaninę do miski i odstawiamy na około 20 minut, aby przestygła.

Następnie dosypujemy do niej mąkę, proszek do pieczenia oraz jajka i miksujemy, aż składniki się połączą.

Piekarnik rozgrzewamy do 170’C. Podłużną formę (keksówkę) smarujemy masłem, boki i spód oprószamy 2 łyżeczkami mąki pszennej, nadmiar mąki strzepujemy.

Ciastem napełniamy formę i pieczemy 45-50 minut.

Studzimy w formie, a następnie wyjmujemy i posypujemy cukrem pudrem.

wtorek, 18 września 2012

Torta imperial


 
Dziś moje urodziny (kończę ćwierć wieku), trzeba więc uczcić ten fakt czymś wyjątkowym, takim jak migdałowy tort cesarski

 
Hiszpański przysmak - turron nazywany jest również torta imperial.

Powstanie turronu związane jest z czasami panowania arabskiego na terenie Półwyspu Iberyjskiego, a wywodzi się on z regionu Walencja (miasta Alicante i Jijona).

Tradycyjna bożonarodzeniowa słodycz, coraz częściej spożywana jest w ciągu całego roku.

Poniższa wersja różni się jednak od klasycznego wydania deseru, który dostępny jest w większości sklepów. To bardziej luźna wariacja na temat turronu - bogata, domowa wersja, pełna migdałów i karmelu tworzy niezwykle luksusowy, pyszny tort.

Niestety, jest on dość pracochłonny, ale nie zniechęcajcie się J

 
Warstwy bezowe:

6 białek jaj

350 g cukru pudru

2 łyżeczki mąki kukurydzianej

6 łyżek mielonych migdałów

 
Migdałowy karmel:

150 g migdałów

150 g cukru

 
Krem karmelowy:

6 łyżek cukru

6 żółtek jaj

9 łyżek wody

350 g miękkiego masła

 
Wykonanie

Bezowe warstwy:

Nastawiamy piekarnik na temperaturę 140’C.

Ubijamy białka na sztywno, po czym kontynuując ubijanie dosypujmy partiami cukier puder, a na końcu mąkę kukurydzianą i mielone migdały.

Trzy tortownice o średnicy 20cm wykładamy papierem do pieczenia i rozkładamy w nich bezową masę (szpatułką zanurzoną we wrzątku wyrównujemy wierzch).

Bezy pieczemy 1 godzinę i 15 minut, studzimy.

 
Migdały w karmelu:

Cukier umieszczamy w rondelku z grubym dnem i powoli podgrzewamy, aż się rozpuści (nie mieszamy łyżką, bo inaczej powstaną grudy zbitego cukru, a nie jednolity karmel, możemy ewentualnie poruszać raz na jakiś czas całym garnkiem).

Do rozpuszczonego cukru dosypujemy migdały i karmelizujemy, aż masa nabierze złotego, odrobinę brązowego koloru (uważajcie jednak, żeby nie spalić, bo czasem jest to kwestia kilku sekund za długo na ogniu).

Rozsmarowujemy migdały w karmelu na naoliwionej dużej metalowej blasze i zostawiamy do momentu stwardnienia.

Łamiemy karmel na kawałki (parę zostawiamy do ozdoby tortu) i umieszczamy w grubym foliowym worku. Zawijamy worek w ściereczkę i uderzamy w nią wałkiem, żeby pokruszyć karmel i migdały.

Krem karmelowy:

W rondelku podgrzewamy cukier z wodą i gotujemy aż płyn zgęstnieje (powstanie syrop cukrowy).

Ubijamy żółtka, dolewając do nich cienkim strumieniem gorący syrop. Kontynuujemy miksowanie masy jajecznej z miękkim masłem.

Dodajemy do kremu 2/3 pokruszonego migdałowego karmelu (pozostałym posypiemy wierzch tortu).

Wstawiamy masę do zamrażalnika na około 20-30 minut, żeby stężała, a następnie rozsmarowujemy ją na bezowych spodach, składamy tort, a wierz posypujemy pokruszonym karmelem i dekorujemy kawałkami migdałów w karmelu, które wcześniej odłożyliśmy.

Tort wstawiamy do zamrażalnika na minimum 1 godzinę.

Najlepiej smakuje na zimno, więc 40 minut przed podaniem należy go przełożyć do lodówki.

poniedziałek, 17 września 2012

Stara Ochota i Cafe Kolonia



Nic dziwnego, że Ochota stała się tłem akcji dla tylu seriali i filmów. Zwłaszcza w okolicy Filtrów, dzięki zabudowie kamienic i sporej ilości zieleni (Skwer Sue Ryder) czuję niepowtarzalny klimat i jest to moja ulubiona dzielnica Warszawy.

Spacer po Starej Ochocie łączę z wizytą Cafe Kolonia, gdzie lubi przebywać także mój synek, a ogródek z tyłu kawiarni jest chyba jego ulubionym. Ja w tym czasie mam chwilę ‘odsapki’ żeby zebrać myśli, poczytać gazetę, zjeść ulubioną szarlotkę z kultowej już ‘Cukierni Misianka’ i napić się naprawdę dobrej kawy.

Polecam na wizyty i odpoczynek, nie tylko z dziećmi.

 

Klubokawiarnia Kolonia

Ochota

Róg ul. Łęczyckiej i bł. Ładysława z Gielniowa