'Miłość w Apulii' Harrison Chris, Wydawnictwo: Carta Blanca
Podstępna i, nazwijmy ją po imieniu, bezczelna choroba znowu zaatakowała. Tym razem zadając cios wyjątkowo bolesny – zupełnie straciłam smak i węch!
Podstępna i, nazwijmy ją po imieniu, bezczelna choroba znowu zaatakowała. Tym razem zadając cios wyjątkowo bolesny – zupełnie straciłam smak i węch!
Oczy cieszą się widokiem pełnego rarytasów talerza, tymczasem wystarczy jeden kęs, by marzenie o delektowaniu się posiłkiem, pękło niczym bańka mydlana.
Aby odwrócić uwagę od nie najlepszego stanu zdrowia oraz minusowej temperatury za oknem, której mam już serdecznie dość, uciekłam w wir czytania.
Jedna z leżącej przy łóżku sterty książek, mogę polecić Wam z ręką na sumieniu. „Miłość w Apulii” Harrisona Chrisa to idealny wybór, jeśli nie szukasz humanistycznego wyzwania dla umysłu, ale przyjemnej lektury, pełnej dobrego poczucia humoru. Dodam, że akcja dzieje się na samym południu skąpanego w słońcu Półwyspu Apenińskiego, dokąd to główny bohater przeprowadza się z Australii skuszony pięknem i wdziękiem włoszki Danieli. Chris poznaje nietuzinkową ‘mentalność południowca’, miasta niczym wyjęte z widokówki, pokonuje barierę językową, kosztuje lokalne specjalności, zyskuje prawdziwych przyjaciół i miłość na całe życie.
Kawałek naprawdę przyjemnej lektury, a dla udających się na wakacje do Włoch, to pozycja obowiązkowa.
Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Rzeczywiście dobrze ta książka działa na okropną pogodę ;). Sama ją niedawno właśnie na przeziębienie zaaplikowałam :). http://www.zakamarek2013.blogspot.com/2013/12/miosc-w-apulii.html
OdpowiedzUsuń