Zajadają się nimi mieszkańcy krajów basenu Morza Śródziemnego. Najsmaczniejsze są pieczone w węglowych piecykach przez ulicznych sprzedawców, zawijane w gazeciane tutki. Ale upieczone w domu, podane z grubą morską solą są również bezkonkurencyjne J
Składniki dla dwóch osób:
Około 0,5 kg kasztanów jadalnych
Przygotowanie:
1. Kasztany myjemy i nacinamy (to konieczne, bo inaczej kasztany eksplodują podczas gotowania lub pieczenia).
2. Układamy je w garnku, zalewamy wrzątkiem i gotujemy 15 minut.
3. Odcedzamy wodę, przekładamy kasztany do żaroodpornego naczynia i pieczemy w 220’C przez 25 minut.
4. Jeśli po obraniu kasztan jest czarny w środku, należy go spisać (niestety) na straty i wyrzucić.
Smacznego.
a gdzie kupiłaś kasztany? próbuję je dostać w Warszawie, ale niestety nigdzie ich nie ma!
OdpowiedzUsuńZdobyłam w 'Piotrze i Pawle' w Blue City, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio zbierałam w lesie...we Włoszech!:)Pyszne!
OdpowiedzUsuńSą w Piotrzze i Pawle? W takim razie muszę spróbować! Takie kasztany chodził za mną od dawna...:)
OdpowiedzUsuń