środa, 8 lutego 2012

Miłość w Apulii

'Miłość w Apulii' Harrison Chris, Wydawnictwo: Carta Blanca

Podstępna i, nazwijmy ją po imieniu, bezczelna choroba znowu zaatakowała. Tym razem zadając cios wyjątkowo bolesny – zupełnie straciłam smak i węch!
Oczy cieszą się widokiem pełnego rarytasów talerza, tymczasem wystarczy jeden kęs, by marzenie o delektowaniu się posiłkiem, pękło niczym bańka mydlana.

Aby odwrócić uwagę od nie najlepszego stanu zdrowia oraz minusowej temperatury za oknem, której mam już serdecznie dość, uciekłam w wir czytania.
Jedna z leżącej przy łóżku sterty książek, mogę polecić Wam z ręką na sumieniu. „Miłość w Apulii” Harrisona Chrisa to idealny wybór, jeśli nie szukasz humanistycznego wyzwania dla umysłu, ale przyjemnej lektury, pełnej dobrego poczucia humoru. Dodam, że akcja dzieje się na samym południu skąpanego w słońcu Półwyspu Apenińskiego, dokąd to główny bohater  przeprowadza się z Australii skuszony pięknem i wdziękiem włoszki Danieli. Chris poznaje nietuzinkową ‘mentalność południowca’, miasta niczym wyjęte z widokówki, pokonuje barierę językową, kosztuje lokalne specjalności, zyskuje prawdziwych przyjaciół i miłość na całe życie.
Kawałek naprawdę przyjemnej lektury, a dla udających się na wakacje do Włoch, to pozycja obowiązkowa.

Trzymajcie się ciepło i zdrowo!

środa, 1 lutego 2012

Mus cytrynowy




Tęsknię za latem, słońcem ogrzewającym opaloną skórę i słomkową, wypaloną, suchą trawą.
Oto deser, dzięki któremu nawet w największe mrozy wyczarujemy klimat upalnego lata.

Orzeźwiający, a do tego w ekologicznych, ulegających pełnemu rozkładowi naczynkach – wydrążonych cytrynach. Na południu Włoch w ten sposób podaje się kwaśne sorbety pozwalające znieść lejący się z nieba żar.

Składniki na 8 porcji:
4 łyżeczki żelatyny w proszku
sok z 3 cytryn
3 jajka, żółtka osobno od białek
150 g cukru pudru
300 ml śmietanki kremówki
8 wydrążonych cytryn

Przygotowanie:
1. Umieszczamy żelatynę w miseczce z sokiem z cytryny. Podgrzewamy ją w naczyniu z gorącą wodą i mieszamy, żeby się rozpuściła. Odstawiamy na bok do studzenia.
2. Ucieramy żółtka z cukrem pudrem na biały puch.
3. Ubijamy białka.
4. Ubijamy śmietankę kremówkę na sztywną pianę.
5. Do żółtek dolewamy żelatynę z sokiem z cytryny i mieszamy.
6. Łączymy żółtka z ubitą śmietanką kremówką, dodajemy białka i delikatnie mieszamy wszystkie składniki.
7. Przekładamy mus do wydrążonych cytryn, zostawiamy w misce trochę musu do ozdoby, który jak stężeje przekładamy do szprycy cukierniczej i wyciskamy na każdą cytrynkę.
8. Chłodzimy w lodówce minimum 3 godziny.

czwartek, 26 stycznia 2012

Beza z żurawiną i kremem waniliowym



Daj mi tę bezę na łożu śmierci, a wrócą mi siły i chęci do życia ;) Słodkość bezy równoważy kwaśno-gorzka żurawina. Polecam

Składniki
Na bezy:
6 białek jaj
300 g cukru pudru
szczypta soli
1 łyżeczka octu

Krem waniliowy:
250 g serka mascarpone
500 ml śmietanki kremówki 36%
2 łyżki cukru pudru
pestki z połowy laski wanilii
100 g żurawiny suszonej
100 g świeżej żurawiny

Przygotowanie
Beza:
Ubijamy białka z solą. Dodajemy stopniowo cukier puder i cały czas ubijamy. Na koniec łączymy masę z octem.
Na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy z masy dwa okręgi o średnicy około 24 cm.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 140 ‘C i pieczemy 2 godziny. Zostawiamy bezy na w stygnącym piekarniku.

Krem:
Ubijamy śmietankę kremówkę z cukrem pudrem. Łączymy ją mikserem z serkiem mascarpone i nasionami wanilii. Wsypujemy żurawiny i mieszamy łyżką (zostawcie trochę żurawiny do ozdoby).

Przekładamy bezy kremem, zostawiając parę łyżek do posmarowania góry i dekorujemy żurawiną.
Konsumujemy.
Oto przyjemność w najczystszej postaci J




niedziela, 22 stycznia 2012

Domowa granola


Dawno się nie odzywałam, ale choroba nie sprzyja kulinarnym ekscesom. Poza herbatą z cytryną i rosołem niewiele było rzeczy, które w stanie gorączki bym w siebie wcisnęła. Ale, na szczęście razem ze zdrowiem wraca apetyt J
Ponieważ sesja egzaminacyjna w toku, a dziwnym zwyczajem, podczas nauki muszę ciągle mielić buzią (wtedy zdecydowanie lepiej się myśli), przygotowałam domową granolę. Świetna zdrowa przekąska, a zmieszana z jogurtem i owocami stanowi porządne śniadanie, dzięki któremu z pewnością rozpoczniemy dzień w dobrym nastroju.

Składniki:
200g płatków owsianych błyskawicznych
½ szklanki pestek dyni
½ szklanki migdałów posiekanych
½ szklanki wiórków kokosowych
½ szklanki orzechów włoskich posiekanych
½ szklanki żórawiny suszonej
½ szklanki płynnego miodu
4 łyżki soku jabłkowego


1. W dużej misce mieszamy wszystkie składniki.
2. Wykładamy na blasze wyłożonej pergaminem i pieczemy 40 minut w 180’C, mieszając co jakiś czas, żeby równomiernie się zezłociła.
3. Studzimy, przekładamy do słoja. W ten sposób można granolę przechowywać dwa tygodnie 

czwartek, 12 stycznia 2012

Pasta alla putanesca



'Putana' - to po włosku kobieta uprawiająca najstarszy zawód świata. Skąd taka nazwa dla tak apetycznego sosu? Nie wiem, może dlatego, że przepis wywodzi się z południa Włoch, które kojarzą się z mafią, tajemniczymi, pokrętnymi uliczkami Palerno i mocno umalowanymi, wyzywającymi, pięknymi kobietami…
Od momentu, kiedy danie to zaserwował mi mój włoski przyjaciel Gianfranco, mogłabym je jeść na okrągło, choć jedzone w towarzystwie Włochów i otoczeniu gajów oliwnych smakuje zdecydowanie najlepiej.

Składniki dla 2 osób:
300 g makaronu penne
1 puszka pomidorów pelati
3 ząbki czosnku
6 filecików anchois
2 ostre papryczki peperoncino
łyżka oliwy
1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
duża garść czarnych oliwek
garść kaparów z zalewy

Przygotowanie:
Czosnek, fileciki anchois i papryczki peperoncino drobno siekamy. Podsmażamy na łyżce oliwy.
Gdy aromat się uwolni i wypełni cały dom, wlewamy na patelnię pomidory i połowę wina.
Dusimy na dość dużym ogniu, do momentu, aż sos się zredukuje, a następnie dolewamy resztę wina i dusimy jeszcze przez moment.
Zdejmujemy z ognia, dodajemy do sosu czarne oliwki i kapary. Kapary są wystarczająco słone, więc nie solimy sosu.
Polewamy sosem ugotowany al dente makaron penne. Serwujemy z kieliszkiem czerwonego wina J

wtorek, 10 stycznia 2012

PINA COLADA




Klasyczny drink, który z pewnością świetnie sprawdzi się na karnawałowych przyjęciach.

40 ml białego rumu
50 ml likieru kokosowego Malibu
50 ml soku ananasowego
10 ml śmietanki 30%

Wszystkie składniki mieszamy z lodem w shakerze i przelewamy do wysokiej szklanki wypełnionej kruszonym lodem. Zamiast szklanki można też użyć łupiny kokosa lub wydrążonego ananasa.

czwartek, 5 stycznia 2012

Sernik nowojorski


Pogoda nas nie rozpieszcza – za oknem zupełnie nie zimowy deszcz i silny wiatr. Jednak przywołuje ona w mojej głowie wspomnienie pewnego miejsca – Nowego Jorku. Być może rok, w którym byłam był wyjątkowo kiepski pod względem pogody, ale lało tak, że ubrania nie nadążały wysychać pomiędzy kolejnymi ‘showerami’. A już, nie daj boże, znaleźć się podczas silnego wiatru na Manhattanie! Pomiędzy wysokimi biurowcami, tworzą się korytarze w których wiatr jest tak silny, że kruszyna taka jak ja musi łapać się lamp, żeby jako tako trzymać się ziemi.
Ale nawet paskudna pogoda nie przyćmiła nic a nic magii tego miasta.
Chwile spędzone w metrze na dojazdach z najtańszych hosteli położonych na Bronx w dół Manhattanu, litry kawy wypitej w ‘Dunkin’ Donuts’ i widok polskiego dżemu wiśniowego w supermarkecie są bezcenne.

Na deser zajadamy się dzisiaj sernikiem, i to nie byle jakim, bo właśnie nowojorskim. Sernik z przepisu wychodzi na 6 z plusem. Doskonale kremowy i wilgotny. Ma tylko jedna wadę, zdecydowanie za szybko znika z talerza…


Składniki:
220 g pokruszonych ciastek digestive
100 g miękkiego masła

1 kg sera sernikowego
200 g cukru pudru
4 jajka
2 żółtka
1/3 szklanki śmietanki kremówki
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

240 ml gęstej śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru

Wykonanie:
1. Pokruszone ciastka łączymy z miękkim masłem i wykładamy nimi tortownicę o średnicy 27cm. i wkładamy do lodówki na pół godziny.
2. Miksujemy ser z cukrem pudrem, ekstraktem waniliowym, skórką z cytryny i śmietanką kremówką.
3. Dodajemy po jednym jajku oraz żółtka i miksujemy, aż składniki dobrze się połączą.
4. Wylewamy masę na spód z ciasteczek i wkładamy do piekarnika nagrzanego do tem. 175’C.
5. Pieczemy 1godz i 15 minut, gdyby za bardzo się spiekał, przykrywamy sernik folią aluminiową i pieczemy dalej.
6. Mieszamy gęstą śmietanę kremówkę z 2 łyżkami cukru pudru i wylewamy na sernik, po czym wkładamy go do piekarnika na kolejne 10 minut.
7. Sernik studzimy w stygnącym piekarniku, a potem całą w lodówce.

PS. Żeby lepiej smakował, zamieszczam parę migawek z Nowego Jorku.